Pomyślałam, że zrobię dzieciom jakiś inny prezent. Taki pojemnik albo pudełko, albo jeżyk na kredki. Nie wiem jak to dokładnie nazwać. Oczywiści ma być to tylko dokładka do prezentu, ale myślę, że się spodoba bo to cos takiego innego.
Najpierw trochę szperałam po internecie i wyszperałam. Musiałam poprosić trochę o pomoc męża, bo sama chyba bym sobie nie poradziła. Pomruczał po swojemu jak to on:-), ale mi pomógł.
Oto efekty mojej pracy jak zaczęłam.
Na początek mąż uciął mi trzy małe pniaczki z
drzewa, które było pod ręką czyli z czereśni. Wywiercił w nich dziurki niestety
w dwóch, bo skończyło mu się wiertło więc jeszcze jeden musi zrobić. Okorowałam
je ze kory i postanowiłam, że je ozdobię.
Plan był taki, że je pomaluję, ale stwierdziłam, że może to
dziwnie wyglądać. Postanowiłam, że je ozdobię inaczej.
Wyściełam taki kawałek materiału okleiłam nim pniaczek
(na razie zajęłam się jednym ). Poszukałam różnych ozdób i przymierzałam co mi
będzie ładnie wyglądać.
Zdecydowałam się na misia i kolorowe guziki dookoła.
A na koniec kredki. I tak wygląda efekt końcowy.
Myślę, że dzieciną taki prezent się spodoba. A na biurku albo
szafce będzie ładnie wyglądać takie pudełko na kredki. A jest tak około 30
dziurek to myślę, że wystarczająco.
To jest bardzo fajny oryginalny pomysł! Pomysły diy są takie personalne i nigdy nikt nie dostanie takiego samego! Dzieciom na pewno się spodoba! A na szafce będzie się to bardzo fajnie i uroczo prezentowało!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam Cię również do mnie na nowy post:
www.homemade-stories.blogspot.be