piątek, 23 października 2015

herbatka wspomnienie lata




Witam
Za oknem trochę dziś brzydko, pada deszcz, wieje wiatr, pochmurne. 
Na poprawę humoru zrobiłam sobie herbatkę, z bułeczką którą wczoraj robiłam (taka pyszna drożdżowa z dżemem truskawkowo - różanym) i orzeszkami do gryzienia. Herbatka jest specjalna, latem posuszyłam sobie trochę owoców, poziomek, malin i borówek.  Zalane wodą smakują pysznie, a jeszcze kiedy wiem, że sama je suszyłam to od razu mi się te ciepłe słoneczne dni przypominają. Maliny i poziomki miałam u siebie w ogrodzie, albo od mamy. Borówki nazbierał mi tata męża, za co jestem mu bardzo wdzięczna.
Pyszne takie wspomnienie lata. 












W moim zwykłym kubku smakuje najlepiej i przyjemnie rozgrzewa. 
A do tego jest bardzo zdrowa. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz