Ferie minęły u nas bardzo szybko.
Oczywiście pod sam koniec młoda
zaczęła kaszleć.
Jakiś wirus podobno, tylko ciekawe skąd to złapała skoro
byliśmy w domu i nie chodziła do przedszkola.
Ech te choróbska…
Już powoli jej
przechodzi, ale więcej siedzieliśmy w domu.
Różne zabawy wykonywałyśmy w tym
czasie.
Oto efekt jednej z nich.
Córka dostała pod choinkę taki zestaw, masa
plastyczna.
Można to wałkować, ugniatać i lepić.
Nie mam zdolności plastycznych więc proszę o
wyrozumiałość.
Wałkowanie i wycinanie różnych kształtów plasteliny trwało
prawie półtorej godziny.
Dużo zabawy.
Bardzo fajna „zabawka” i świetny prezent.
Na długie wieczory się sprawdza.
Polecam.
Super zabawa ;-)
OdpowiedzUsuńSuper zabawa ;-)
OdpowiedzUsuń